Urlop
Pracownikowi przysługuje prawo do corocznego płatnego urlopu wypoczynkowego. Pracownik nie może zrzec się prawa do urlopu. Pracownik, który podejmuje pracę po raz pierwszy, w roku kalendarzowym, w którym podjął pracę, uzyskuje prawo do urlopu z upływem każdego miesiąca pracy, w wymiarze 1/12 wymiaru urlopu przysługującego mu po przepracowaniu roku. Prawo do kolejnych urlopów pracownik nabywa w każdym następnym roku kalendarzowym.
O chęci skorzystania z dni wolnych od pracy należy odpowiednio wcześniej poinformować pracodawcę. W tym celu, w planie urlopów powinniśmy dokładnie określić termin zaplanowanej nieobecności w pracy. Następnie pracodawca analizuje wnioski pracowników oraz udziela zgody na urlop. Jednakże należy pamiętać o tym, że pracodawca ma prawo do odmowy udzielenia urlopu, w sytuacji, gdy np. większość pracowników złoży wniosek o urlop z określeniem tego samego okresu czasu, co spowoduje zachwianie normalnego toku pracy. Pracodawca może również zaproponować urlop w innym terminie. Z kolei z powodu szczególnych potrzeb pracodawcy, w sytuacji, gdy nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenia toku pracy możliwe jest przesunięcie terminu urlopu. Pracodawca nie ustala planu urlopów, w przypadku, gdy zakładowa organizacja związkowa wyraziła na to zgodę – dotyczy to także pracodawcy, u którego nie działa zakładowa organizacja związkowa. W takich przypadkach pracodawca ustala termin urlopu po porozumieniu z pracownikiem.
Urlop na żądanie
W sytuacji, gdy pracownik nie wystąpił z wnioskiem o urlop bądź nie otrzymał zgody na urlop w określonym przez siebie terminie, to pozostaje jeszcze możliwość złożenia wniosku o urlop na żądanie. Zgodnie z art. 167[2] pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Niestety przepis jest często źle interpretowany przez pracowników. Podstawowym problemem w interpretacji tej regulacji jest kwestia tego, czy pracownik może rozpocząć omawiany urlop bez oświadczenia pracodawcy, że udziela mu urlopu. Trzeba mieć na uwadze, że zgodnie z art. 8 kodeksu pracy, pracownik nie może czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego i stwarzać zagrożenie dla istotnych interesów pracodawcy. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Sam fakt złożenia wniosku o urlop na żądanie nie jest jednoznaczny z jego otrzymaniem. Dopóki pracodawca nie wyrazi zgody na zgłoszony urlop na żądanie, pracownik nie może korzystać z tego uprawnienia. Istotnym jest tutaj wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2008 r., II PK 26/08, OSNP 2010, nr 3–4, poz. 36, w którym stwierdzono, że „Rozpoczęcie urlopu "na żądanie" (art. 167[2] k.p.) przed udzieleniem go przez pracodawcę może być uznane za nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy, będącą ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p.”