Zmiany w ustawie zakładają, że bank nie będzie mógł żądać w takim przypadku dodatkowych opłat czy prowizji, ani aneksów do umowy, jak to się dzieje obecnie. Ponadto, zmiany mają objąć nowe kredyty oraz umowy kredytowe już zawarte, w części niespłaconej do dnia wejścia w życie ustawy. Dodatkowo w umowie kredytowej będzie musiała zostać zapisana wartość spreadu, po którym bank będzie sprzedawał klientowi walutę.
Prezydent Bronisław Komorowski pozytywnie ocenił tę inicjatywę ustawodawczą. Jak dodał, chociaż częściowo może to zmniejszyć dolegliwość sytuacji kryzysowej, jeśli chodzi przynajmniej o część kredytobiorców, którzy zaciągali kredyty w przeliczeniu na franka szwajcarskiego.
– To ważne, aby w sytuacji, kiedy nie na wszystko polskie państwo ma wpływ – zaznaczył prezydent – działało na rzecz choć częściowego poprawienia sytuacji obywateli polskich. – Ważne, aby obywatele Polski mieli sygnał, że w kwestiach istotnych jest pełne współdziałanie wszystkich władz państwa i jest wspólna troska o rozwiązywanie podstawowych problemów Polski – mówił Bronisław Komorowski.
Prezydent uwypuklił, że Polska jest cząstką bardzo skomplikowanego świata gospodarczego, przeżywającego dzisiaj poważne trudności, ale Polska gospodarka na tle innych krajów wygląda bardzo dobrze i funkcjonuje dobrze. – Ale skutki tej nowej fali kryzysu finansów docierają także do nas, jednym z przejawów jest wzrost ceny franka szwajcarskiego, co odbija się w sposób negatywny na wielu polskich kredytobiorcach – dodał Bronisław Komorowski.
Doradca prezydenta ds. ekonomicznych prof. Jerzy Osiatyński powiedział dziennikarzom, że nowelizacja zwiększa przejrzystość umów kredytowych, bo eliminuje "drobny druk", albo brak informacji ze strony banku, co sprzyja wyrównaniu szans pomiędzy kredytobiorcą a kredytodawcą. Zmiana zwiększy też ilość kredytów w walucie innej niż złoty, bo zmniejszy rozpiętość między kursem sprzedaży a zakupu waluty w banku.
Z kolei Prezydencki minister Krzysztof Łaszkiewicz powiedział, że po wykreśleniu z nowelizacji na etapie prac parlamentarnych jednego z artykułów, nie ma zastrzeżeń do konstytucyjności ustawy. Podkreślił również, że 14 dni, po których ustawa wejdzie w życie, to najkrótszy możliwy termin, który nie rodzi wątpliwości konstytucyjnych i nie narusza zasad dobrej legislacji.