Spis treści
Przesłanka aborcji uchylona przez Trybunał Konstytucyjny
Dotychczasowy kompromis aborcyjny, wypracowany 27 lat temu, zakładał trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży. Zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płody ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (art. 4a), przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:
- ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
- badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
- zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego,
Wyrokiem Trybunału uznano przesłankę ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu za niezgodną z Konstytucją. Oznacza to, że kobieta nie będzie mogła usunąć ciąży w przypadku, gdy badania prenatalne wykażą nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę płodu. Wyrok ten, jako drastycznie ograniczający prawa kobiet, stanowiące również prawa człowieka, spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem społecznym. Trwające protesty mają nie dopuścić do zaostrzania prawa aborcyjnego. Jednak postawa władz pokazuje, że wbrew woli Narodu prawo to zostanie zaostrzone. Tezę tę uzasadnia lektura prezydenckiego projektu nowego „kompromisu” aborcyjnego.
Nowy kompromis aborcyjny według prezydenckiego projektu
Propozycja przedstawiona przez Prezydenta z pewnością nie jest kompromisem aborcyjnym. Zaostrza ona – względem dotychczasowych przepisów – warunki dopuszczalności przerywania ciąży, zmuszając kobiety do donoszenia ciąży i porodu, nawet w sytuacji gdy badania prenatalne wykazały ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu.
Zgodnie z proponowanych art. 4a pkt 2a, przerwanie ciąży będzie dopuszczalnej tylko wtedy, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne.
Powyższe oznacza, że możliwość aborcji istnieje tylko w sytuacji, gdy dziecko urodzi się martwe albo wtedy, gdy umrze natychmiast po porodzie.
Nowe przepisy wykluczą natomiast dopuszczalność przerywania ciąży w sytuacji, gdy badania prenatalne wykażą ciężko chorobę bądź upośledzenie płodu, także w stopniu uniemożliwiającym jego samodzielną egzystencję. Wówczas usunięcie takiej ciąży podlegać będzie regulacji Kodeksu karnego. Zgodnie z art. 152 § 1 i 2 KK, kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.
Kobiety będą musiały urodzić ciężko chore dzieci
Jeżeli prezydencki projekt wejdzie w życie, usunięcie ciąży będzie w wielu przypadkach niemożliwe. Kobiety, które dowiedzą się o ciężkim uszkodzeniu płodu bądź nieuleczalnej chorobie będą musiały donosić ciąże. W szczególności nie będzie dopuszczalne usunięcie ciąży w przypadku stwierdzenia takich wad płodu, jak np. Zespół Pallistera-Hall, Zespół Rubinsteina-Taybiego, Zespół Downa, Zespół Turnera, Holoprozencefalia czy Cyklopia.
Podstawa prawna:
Art. 152 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz.U.2020.1444).
Art. 4a ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży(Dz.U.1993.17.78 ).