Spis treści
Jak wykazali biegli z zakresy pożarnictwa, pożar nastąpił na skutek podpalenia aż w sześciu różnych miejscach. Śledczy zwrócili również uwagę na szczura, którego znaleziono w okolicach przeciętych kabli. Na niekorzyść Dariusza P. przemawia to, że sekcja zwłok ego szczura wykazała, że w momencie wybuchu pożaru, już nie żył, co świadczy o tym, że ktoś podłożył gryzonia chcąc utrudnić śledztwo. Śledczy zweryfikowali również wątek związany z pogróżkami sms-owymi, jakie rzekomo miał dostawać Dariusz P. W toku postępowania zostało ustalone, że zarówno wypowiedzi w mediach, jak i groźby sms-owe były tworzone przez tą samą osobę, czyli przez samego Dariusza P.
Ponadto, w ostatnim czasie dziennikarze „Uwagi!” TVN nieoficjalnie dowiedzieli się, że przeprowadzone badania psychiatryczne wykazały, że Dariusz P. jest poczytalny. To oznacza, że już wkrótce zostanie mu przedstawiony akt oskarżenia.
Pożar w Jastrzębiu Zdroju, a wyłudzenie odszkodowania
Jak zostało wspomniane na początku zarzut celowego spowodowania pożaru to początek bardzo złożonej sprawy, na końcu której można również dopatrzeć się możliwości wyłudzenia wysokiego odszkodowania. Jeśli bowiem faktycznie okaże się, że Dariusz P. zrobił to dla pieniędzy, to będzie to jeden z najbardziej makabrycznych przykładów wyłudzenia pieniędzy od zakładu ubezpieczeń w Polsce.
Jednym z motywów zbrodni miała być rzekoma chęć wyłudzenia pieniędzy z ubezpieczenia. Dariusz P. był podobno bardzo zadłużony i potrzebował pieniędzy na spłatę długów. Potwierdzeniem tego motywu, ma być fakt, iż zaledwie na trzy tygodnie przed pożarem miał ubezpieczyć żonę na wypadek śmierci.
Na czym polega przestępstwo wyłudzenia odszkodowania?
Zgodnie z art. 298 kodeksu karnego, kto, w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Przestępstwo wyłudzenia odszkodowania jest dokonane z chwilą wystąpienia zdarzenia. Zatem bez znaczenia pozostaje dla ustalenia, czy sprawca popełnił przestępstwo czy też nie ma to czy doszło do wypłaty odszkodowania. Przy czym warto wiedzieć, że zgodnie z art. 298 § 2 kodeksu karnego nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie zapobiegł wypłacie odszkodowania. Zapobieżenie wypłacie odszkodowania można w prosty sposób zobrazować następującymi przykładami: sprzedałeś samochód za granicą, a tutaj w Polsce chciałeś zgłosić kradzież samochodu do ubezpieczenia autocasco – ale nie zgłosiłeś szkody do ubezpieczyciela, bądź jeśli zgłosiłeś szkodę, ale wstrzymałeś całą procedurę postępowania likwidacyjnego, bądź już na końcowym etapie postępowania zrezygnowałeś z odbioru oszacowanej kwoty odszkodowania.
Oczywiście pożar w Jastrzębiu Zdroju to skrajny przykład wyłudzenia odszkodowania. Na co dzień wyłudzenie odszkodowania od ubezpieczyciela nie ma zazwyczaj aż tak tragicznego przebiegu… Do wyłudzenia odszkodowania dochodzi np. w sytuacji, gdy kierowca pod wpływem alkoholu spowoduje wypadek i będąc świadomym tego, że na skutek takiego zdarzenia nie dostanie odszkodowania od ubezpieczyciela i prosi, aby pasażer lub inny kolega potwierdził, że to on prowadził pojazd. Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 grudnia 2008 r. (sygn. akt II KK 229/08), „istota rzeczy sprowadza się (…) do tego, że skazany wiedząc o rzeczywistym powodzie szkody, podał we wniosku o odszkodowanie nieprawdę, usiłując w ten sposób doprowadzić zakład ubezpieczeń do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.”
Podstawa prawna:
art. 298 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. 1997 nr 88 poz. 553)