Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich kwestia sporządzania wokand wymaga pilnej zmiany przepisów – w szczególności na informacje podane w ostatnim czasie w mediach. W wystąpieniu do Ministra Sprawiedliwości, Rzecznik powołała się na sprawę przed Sądem Rejonowym w S., gdzie przed kolejną rozprawą, która dotyczyła oskarżonego o cele pedofilskie na wokandzie wyświetlanej przed salą zostały podane dane osobowe jego potencjalnych ofiar – świadków w sprawie. W jej opinii, niepokojące jest podanie tych danych pomimo faktu utajnienia przebiegu rozprawy.
Ponadto, Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę na możliwość sporządzania elektronicznych wokand. W przeciwieństwie do tradycyjnej wokandy – kartki wywieszanej przed salą rozpraw – elektroniczne wokandy są wyświetlane przy wejściu do sądów oraz coraz częściej na stronach internetowych sądów. Taka praktyka – zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich – zwiększa ryzyko upublicznienia danych osobowych ofiar przestępstw seksualnych oraz danych świadków i stron w innych sprawach, których charakter wymaga szczególnej ochrony, jak np. w sprawach o ubezwłasnowolnienie.
Aktualnie obowiązująca regulacja, tj. § 23 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 2003 r. w sprawie organizacji i zakresy działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej – przewiduje sporządzanie wokand w każdej sprawie, niezależnie od utajnienia jej przebiegu, w tym umieszczenie na niej danych osobowych świadków – osób poszkodowanych przestępstwem, co może stanowić nieproporcjonalną ingerencję w prawo do prywatności i związane z nim prawo do ochrony danych osobowych. Zgodnie z tym przepisem, wokanda zawiera imiona i nazwiska sędziów i ławników, sygnatury akt spraw wyznaczonych na posiedzenie, oznaczenie godzin, na które sprawy wyznaczono, imiona i nazwiska stron i innych osób wezwanych. W sprawach rozpoznawanych w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego na wokandzie podaje się również przedmiot w sprawy, a w postępowaniu karnym i w sprawach o wykroczenia – sygnaturę akt oskarżyciela publicznego i kwalifikację prawną czynu zarzucanemu oskarżonemu.
Wątpliwości budzi ponadto ranga aktu, w którym uregulowane zostało przetwarzanie danych osobowych. Z Konstytucji wynika bowiem nakaz regulowania tej kwestii w powszechnie obowiązującym akcie prawnym.
