Spis treści
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
- art. 29 ust. 1 pkt 2 lit. i ustawy z 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli:
- w zakresie, w jakim uprawnia upoważnionych przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli do przetwarzania danych ujawniających poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, jak również dane o kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym, jest niezgodny z art. 47 oraz art. 51 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji,
- w pozostałym zakresie jest zgodny z art. 47 oraz art. 51 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji,
- art. 27 ust. 2 pkt 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych w związku z art. 29 ust. 1 pkt 2 lit. i ustawy powołanej w punkcie 1, jest zgodny z zasadą poprawnej legislacji wywodzoną z art. 2 konstytucji.
W odniesieniu do zarzutu naruszenia prawa do prywatności, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przetwarzanie danych wskazanych w punkcie pierwszym litera a) sentencji wyroku, czyli ujawniających poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, jak również dane o kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym – nie jest przydatne w świetle konstytucyjnego i ustawowego katalogu podmiotów kontrolowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli oraz zakresu dopuszczalnej kontroli. Należy podkreślić, iż to stwierdzenie wystarczyło do wydania wyroku o zakresowej niekonstytucyjności. Ograniczenie konstytucyjnych praw, które nie jest przydatne nie może zostać bowiem uznane za niezbędne, ani tym bardziej za proporcjonalne sensu stricto w demokratycznym państwie prawnym.
Z kolei za przydatne do realizacji konstytucyjnych i ustawowych kompetencji Najwyższej Izby Kontroli – Trybunał Konstytucyjny uznał dane wymienione w punkcie pierwszym litera b) sentencji wyroku. Należy wskazać, że dane o stanie zdrowia stanowią ważny element materiału dowodowego w trakcie kontroli jednostek realizujących świadczenia z zakresu opieki zdrowotnej. Dane, które dotyczą skazań, orzeczeń i mandatów są istotne w szczególności podczas kontroli takich organów, jak:
- Służby Celnej,
- Służby Więziennej,
- Policji
- organów administracji publicznej.
Przynależność partyjna
Z kolei dane, które ujawniają przynależność partyjną mogą zostać wykorzystane przez Najwyższą Izbę Kontroli przy ocenie przestrzegania zasady apolityczności Korpusu Służby Cywilnej oraz pracowników organów władzy publicznej. Trybunał Konstytucyjny uznał bowiem, że dane ujawniające przynależność partyjną nie należą do sfery wyłącznie prywatnej, gdyż działalność partyjna ma charakter pośredniczący między sferą prywatną a publiczną, a przepisy konstytucyjne zakazują utajniania przynależności partyjnej. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego – przetwarzanie tych danych jest konieczne dla zapewnienia rzetelności i sprawności instytucji publicznych jako wartości, na których oparty jest porządek publiczny. Dodatkowo dostęp Najwyższej Izby Kontroli do danych o stanie zdrowia jest niezbędny w szczególności dla ochrony praw pacjentów oraz zwiększenia efektywności jednostek świadczących opiekę zdrowotną i pomoc społeczną.
Natomiast przetwarzanie przez Najwyższą Izbę Kontroli danych, które ujawniają przynależność związkową niezbędne jest zaś dla zagwarantowania efektywnej ochrony konstytucyjnej wolności zrzeszania. Dane ujawniające przynależność wyznaniową oraz dane o pochodzeniu etnicznym są niezbędne w toku kontroli przestrzegania przez organy władzy publicznej zasady ochrony mniejszości narodowych oraz mniejszości religijnych. Tego rodzaju dane mogą również okazać się konieczne w sytuacji, gdy dojdzie kontroli działań organów zobowiązanych do zapewnienia porządku publicznego w związku z zagrożeniem terrorystycznym.
Trybunał Konstytucyjny ponadto stwierdził, że zakwestionowany przepis ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli – w zakresie wskazanym w punkcie pierwszym litera b) sentencji wyroku – nie stanowi nadmiernego ograniczenia prawa do prywatności, ponieważ kontrola Najwyższej Izby Kontroli nie ma charakteru bezpośrednio kształtującego sferę danych osobowych. Generalnie Najwyższa Izba Kontroli korzysta ze zbiorów lub rejestrów prowadzonych przez podmioty kontrolowane, ale nie ingeruje w proces przetwarzania danych osobowych przez uprawniony do tego podmiot kontrolowany.
Trybunał Konstytucyjny uwzględnił ponadto, że dostęp do danych wrażliwych w toku kontroli mają kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli o ustawowo określonych kompetencjach, uprawnieniach i obowiązkach oraz szczególnym statusie gwarantującym apolityczność i bezstronność. Dane wrażliwe, do których pracownik NIK miał dostęp w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych stanowią tajemnicę kontrolerską. Obowiązek jej dochowania trwa także po ustaniu zatrudnienia i zabezpieczony jest sankcją dyscyplinarną oraz sankcją karną.
Na koniec, należy wskazać, że Trybunał Konstytucyjny w odniesieniu do zarzutu naruszenia zasady poprawnej legislacji uznał, że zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie. Przepis art. 27 ust. 2 pkt 2 ustawy o ochronie danych interpretowany w związku z treścią obowiązujących przepisów ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli pozwala zrekonstruować adresata, treść normy kompetencyjnej, procedurę w ramach, której jest ona realizowana, a także katalog podmiotów względem, których wykonywana jest kompetencja oraz granice wykonywania kompetencji.
Podstawa prawna:
ustawa z 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli (Dz. U. 1995 nr 13 poz. 59)
wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 stycznia 2015 roku, sygn. akt K 39/12