Zażalenie na to postanowienie złożył prokurator. Zaskarżając postanowienie w całości, zarzucił mu błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na niesłusznym przyjęciu, iż oskarżony w dacie czynu, tj. nie naruszył orzeczonego prawomocnym wyrokiem zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 2 lat, z uwagi na zatarcie skazania. Sąd odwoławczy przedstawił Sądowi Najwyższemu pytanie: Czy zatarcie skazania, które zawierało orzeczenie o jednym z zakazów wymienionych w art. 244 k.k., powoduje brak środka dowodowego w postaci prawomocnego orzeczenia sądu oraz czy zapis w art. 106 k.k., że skazanie uważa się za niebyłe, ma wpływ na niemożność przyjęcia odpowiedzialności za czyn z art. 244 k.k.? Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały w sprawie (zaznaczając m.in., że SN nie udziela "porad prawnych" w sprawie, gdy sąd odwoławczy nie ma wątpliwości co do danej kwestii, a jedynie szuka potwierdzenia swego stanowiska), ale wskazał, że:
W sytuacji gdy prawomocnym wyrokiem orzeczono wobec sprawcy przestępstwa jeden ze środków karnych wymienionych w treści art. 244 k.k., i w czasie stosowania tego środka sprawca ten do niego się nie stosuje, fakt, że w dacie orzekania za przestępstwo z art. 244 k.k. nastąpiło zatarcie skazania, którym środek karny nałożono, nie oznacza iż zespół znamion przestępstwa z art. 244 k.k. został zdekompletowany.
Postanowienie z dnia 28 października 2009 roku, sygn. akt I KZP 24/09
Sąd Najwyższy wskazał, że instytucja zatarcia skazania, która określona została w treści art.106 Kodeksu karnego eksponuje pierwiastek humanitarny, który polega na tym, aby nie wypominać skazanemu w nieskończoność popełnienia przestępstwa i by piętno skazania i ukarania nie obciążało go przez całe życie. Ma ona na celu ułatwienie integracji społecznej skazanego, a wyrazem funkcji tej instytucji jest traktowanie skazania za niebyłe i usunięcie wpisu z rejestru skazanych. W doktrynie prawa karnego uwypukla się, że zatarcie skazania wprowadza swoistą fikcję niekaralności, co oznacza, iż dana osoba jest uważana w świetle prawa za osobę niekaraną, a usunięcie konsekwencji prawnych skazania ma ułatwić skazanemu powrót do normalnego życia. Wskazuje się również, że z chwilą zatarcia skazania – z prawnego punktu widzenia – skazanie, jako zdarzenie, nie miało w ogóle miejsca. Zatarcia skazania działa na przyszłość, a nie wstecz (ex tunc).
Jak przypomniał Sąd Najwyższy – również w doktrynie i piśmiennictwie wskazuje się, że prawomocne skazanie powoduje pojawienie się określonych skutków skazania, a zatarcie skazania skutki te jedynie likwiduje, co oznacza, że są one od tej chwili unicestwione, tj. przestają działać wobec skazanego, a więc jest on zwolniony od ich ponoszenia..Konstrukcja językowa przepisu art. 106 k.k. wyraźnie daje podstawy do takiego wnioskowania. Skazanie jest bowiem uważane za niebyłe, a więc „takie które się nie zdarzyło, nie istniało”. Zatem dopiero od tego momentu funkcjonuje prawna fikcja, że skazanie to nie istniało, i od tego momentu nie może wywoływać dla tej osoby żadnych negatywnych skutków prawnych. A contrario, wcześniej skazanie to istniało i wywoływało wobec skazanego określone, wynikające z treści wyroku, skutki prawne, np. konieczność odbycia kary pozbawienia wolności, uiszczenie grzywny, czy też poddanie się rygorom środków karnych. Nie istnieją w obowiązujących przepisach podstawy do tego, aby sprawcę przestępstwa z art. 244 Kodeksu karnego dodatkowo premiować darowaniem mu złamania tego zakazu w okresie jego obowiązywania. zatarcie skazania oznaczać będzie tylko tyle, że sprawca przestępstwa z art. 244 k.k. będzie miał w dacie orzekania za to przestępstwo status osoby niekaranej.