W 2007 roku ubezpieczony Ireneusz N. złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosek o rozliczenie konta i zwrot nadpłaconych składek za lata 2001-2005. Organ rentowy zwrócił część nadpłaconych składek. Niewypłacenie pozostałej kwoty uzasadnił przedawnieniem roszczeń. Ireneusz N. złożył od tej decyzji odwołanie. Z kolei ZUS decyzję odmowną ponownie argumentował przedawnieniem roszczeń. Ireneusz N. złożył w sądzie okręgowym odwołanie od tej decyzji.
Według sądu pytającego zakwestionowany przepis narusza konstytucyjną zasadę równości. Zgodnie z tym przepisem zwrotu od ZUS nienależnie opłaconych składek nie można dochodzić, jeżeli od daty ich opłacenia upłynęło 5 lat. Natomiast ust. 4 zakwestionowanego przepisu mówi, że należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat. Przepisy te stosują odmienne kryteria dochodzenia jednakowych roszczeń, organ rentowy faworyzują a płatników składek dyskryminują. Na gruncie ustawy ubezpieczeniowej, organ rentowy i ubezpieczony występują jako strony stosunku ubezpieczenia społecznego. Jako podmioty mające wobec siebie obowiązki i prawa wynikające z tego stosunku, są równe i powinny być jednakowo traktowane w zakresie zapłaty składek, a także zwrotu składek nadpłaconych.
W wyroku z 26 maja 2010 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 24 ust. 7 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych jest niezgodny z art. 32 w związku z art. 64 ust. 2 konstytucji.
Zakwestionowany przez sąd pytający przepis zakreśla 5-letni termin dochodzenia przez ubezpieczonych zwrotu przez ZUS nienależnie opłaconych składek, bez jakiejkolwiek możliwości przerwania ani zawieszeniu biegu tego terminu. Natomiast roszczenia ZUS względem ubezpieczonych ulegają przedawnieniu po 10 latach, z możliwością przerwania zawieszeniem biegu przedawnienia m.in. wskutek wszczęcia postępowania ubezpieczeniowego.
Trybunał uznał pytanie prawne za dopuszczalne. Zakwestionowany przepis został zmieniony ustawą zmieniającą z 2008 r. Z wejściem w życie tej ustawy w dniu 8 maja 2008 r., termin dla dochodzenia składek od zakładu ubezpieczeń z art. 24 ust. 7 o systemie ubezpieczeń społecznych (u.s.u.s.) został wydłużony do 10 lat. Wskazane przez sąd pytający jako zasadniczy problem konstytucyjny zróżnicowanie długości terminu dochodzenia zwrotu nienależnie opłaconych składek względem terminu przedawnienia należności ZUS z tytułu zaległości składkowych zachodziło do 7 maja 2008 r. Na mocy przepisu przejściowego, art. 24 ust. 7 u.s.u.s. w zakwestionowanym brzmieniu nie utracił mocy obowiązującej do chwili orzekania przez Trybunał i znajduje zastosowanie do stanu faktycznego w sprawie toczącej się przed sądem pytającym. Należy przy tym zauważyć, że brak możliwości przerwania bądź zawieszenia biegu terminu dochodzenia zwrotu nienależnie opłaconych składek trwa przez cały okres obowiązywania zakwestionowanego przepisu.
Pytanie prawne dotyczyło równej ochrony praw majątkowych ubezpieczonego względem innych ubezpieczonych oraz ZUS. W tym zakresie wskazany w pytaniu prawnym art. 32 konstytucji pozostaje w nierozerwalnym związku z art. 64 ust. 2 ustawy zasadniczej, który stanowi, że własność, inne prawa majątkowe oraz prawo do dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej.
Trybunał uznał, że "nienależnie opłacona składka", której dotyczy zakwestionowany przepis, obejmuje przypadki, w których istniała podstawa prawna świadczenia składkowego, ale zostało ono spełnione w kwocie wyższej niż należna, jak również opłacenie składki bez podstawy prawnej. Podstawowym sposobem postępowania Zakładu w przypadku nienależnie opłaconej składki jest jej zaliczenie na poczet innych zaległości płatnika. Na wniosek płatnika, ZUS ma obowiązek zastosować alternatywną metodę rozliczenia z płatnikiem: zwrot płatnikowi kwoty nienależnie opłaconej składki.
Upływ określonego w zakwestionowanym przepisie 5-letniego terminu zamyka uprawnionemu możliwość dochodzenia zwrotu nienależnie opłaconej składki. Natomiast Zakład pozostawał obowiązany dokonać zaliczenia składki na poczet innych lub przyszłych zobowiązań składkowych płatnika. Jednakże w niektórych stanach faktycznych, np. w sprawie rozpatrywanej przez sąd pytający, ze względu na brak zaległości płatnika, jedynym możliwym sposobem rozliczenia nienależnie opłaconej składki jest jej zwrot płatnikowi. Przepisy u.s.u.s. nie odnoszą się wprost do przypadków, w których w momencie opłacenia składki jest sporne, czy istnieje podstawa do jej opłacenia. Dopiero w momencie późniejszym niż chwila dokonania wpłaty może dojść do ustalenia, że dana składka jest nienależna. Istnieje wtedy ryzyko, że nawet gdyby ubezpieczony wszczął dochodzenie zwrotu nadpłaconej składki natychmiast po jej opłaceniu, dochodzenie zwrotu należności przed ZUS i instancjami odwoławczymi może potrwać dłużej niż pięć (lub nawet dziesięć) lat.
Odnośnie zróżnicowania długości terminów, w których możliwe jest rozliczenie wzajemnych należności przez płatnika i ZUS – Trybunał ustalił, że Zakład i płatnik reprezentują wspólną cechę istotną: są stronami stosunku ubezpieczenia społecznego – rozliczającymi wzajemne należności. Trybunał nie stwierdził okoliczności uzasadniających różnicowanie sytuacji Zakładu i ubezpieczonego w tym zakresie. O bezzasadności różnicowania w zakresie długości terminów dokonywania wzajemnych rozliczeń między Zakładem a ubezpieczonym świadczy również fakt, że w 2008 r. w drodze nowelizacji ustawy wyeliminowano to zróżnicowanie, określając 10-letni termin dla roszczeń płatników, symetrycznie do długości okresu przedawnienia roszczeń ZUS względem płatników. W swoim dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wielokrotnie wypowiadał się o konieczności zachowania symetryczności pozycji państwa i podmiotów publicznych wobec podmiotów prywatnych. Zachowanie tej symetrii jest szczególnie istotne w zakresie ochrony praw majątkowych w podobnych sytuacjach.
Dodatkowo, Trybunał stwierdził, że na gruncie zakwestionowanego przepisu ma również miejsce różnicowanie wynikające z samej konstrukcji terminu określonego w art. 24 ust. 7 u.s.u.s. Wiąże się to z brakiem możliwości zawieszenia bądź przerwania biegu terminu określonego w art. 24 ust. 7 u.s.u.s., a także z innymi elementami konstrukcji tego terminu: sposobem określenia początku biegu terminu oraz brakiem w niektórych przypadkach alternatywnej możliwości odzyskania nienależnie opłaconej składki po upływie terminu z art. 24 ust. 7 u.s.u.s. Prowadzi to nie tylko do różnicowania sytuacji prawnej niektórych płatników względem ZUS, ale również w obrębie kategorii ubezpieczonych. Konstrukcja tego terminu powoduje, że prawa majątkowe ubezpieczonego okazują się iluzoryczne np. w sytuacji sporu o istnienie podstawy obowiązku składkowego, ponieważ nawet przy ich należytym dochodzeniu przed właściwym organem, niezawiniony przez ubezpieczonego upływ czasu prowadzi do wygaśnięcia tych praw – niezależnie od korzystnego dla płatnika rozstrzygnięcia sporu. Takie różnicowanie ochrony prawnej Zakładu i płatnika przez przyznanie temu ostatniemu iluzorycznej ochrony praw majątkowych jest niedopuszczalne. Bezzasadne różnicowanie możliwości rozliczenia wzajemnych należności ubezpieczonego i ZUS narusza tym samym konstytucyjną gwarancję równej dla wszystkich ochrony praw.