Według polityka Platformy Obywatelskiej, liczne głośne przykłady pokazują, że przedsiębiorcy byli traktowani w Polsce w sposób pozostawiający wiele do życzenia. W zderzeniu z aparatem publicznym stali na straconej pozycji. Nieraz zdarzało się, że urzędnicy przekraczali swoje uprawnienia, a niekiedy też łamali prawo, za co nie ponosili żadnej odpowiedzialności. Jej ciężar przerzucany był za to na barki właścicieli firm.
Jak podkreśla Szejnfeld, w ostatnim czasie wiele w tej materii udało się zmienić na lepsze. Przywołuje tu przykłady wprowadzonych niedawno ustaw o odpowiedzialności urzędniczej, metryce urzędniczej i transparentności administracji.
– Pakietem na rzecz przedsiębiorczości znieśliśmy także areszty wydobywcze, wprowadziliśmy – to jest fundamentalna zmiana – domniemanie uczciwości – wyjaśnia poseł PO. – Nie wolno oskarżyć, zabrać pieniędzy, zablokować kont przedsiębiorcy dopóty, dopóki mu się tego nie udowodni, a więc dopóki nie ma ostatecznej decyzji administracyjnej czy prawomocnego wyroku, orzeczenia sądu.
Szejnfeld przypomina, że swoich reprezentantów w postaci rzeczników mają liczne grupy społeczne. Wśród istniejących dzisiaj urzędów są: Rzecznik Praw Obywatelskich, Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta i Konsumentów. Z powołaniem kolejnych wiązać mogłoby się jednak szereg problemów.
– Przedsiębiorców jest około 1,7 mln, a podatników, którzy też mają problemy z urzędami skarbowymi – 16 mln ludzi – zauważa Adam Szejnfeld.
Dlatego do tematu, jego zdaniem, należy podejść z dużą ostrożnością.
– Znamienna sprawa, że sami pracodawcy i przedsiębiorcy też wątpią, czy taka instytucja publiczna, a nie prywatna, np. instytucja pozarządowa, mogłaby realizować swoje zadania – mówi poseł Platformy. – Trudno bowiem, żeby jeden urzędnik przeciwko drugiemu urzędnikowi chronił skutecznie i z oddaniem obywatela.
Szejnfeld przypomina o istniejącym do tej pory Rzeczniku Praw Przedsiębiorców, działającym przy Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
– Mnożenie instytucji publicznych czy dublowanie pracy innych, np. Rzecznika Praw Obywatelskich, to nie najlepszy sposób na walkę z „wpadkami” urzędników, którzy potrafią doprowadzić firmę do bankructwa. Nie potrzeba nam kolejnego urzędu, który będzie bronił przedsiębiorców, lecz rozwiązań systemowych – podkreślają przedstawiciele PKPP Lewiatan. – Konieczna jest poprawa relacji, na różnych szczeblach, biznesu z administracją. Potrzebna jest również kompleksowa, spójna reforma stanowienia i stosowania prawa, która poprawi jego jakość, a tym samym ograniczy nierówność traktowania przedsiębiorców, restrykcyjność, czy wysokie koszty dla firm. Warto też zadbać o ustawowe uregulowanie systemu odszkodowań dla przedsiębiorców, którzy zostali poszkodowani na skutek błędnych decyzji urzędników – uważają przedsiębiorcy.