- Reklama -
środa, 20 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaInneDyrektorzy i rodzice zdecydują, co sprzedawać w sklepikach szkolnych

    Dyrektorzy i rodzice zdecydują, co sprzedawać w sklepikach szkolnych

    – Taki przepis wprowadzi nierówność podmiotów i da osobom, które nie mają kompetencji ani wiedzy z zakresu prawa żywieniowego i dietetyki, uprawnienia do określania jakie produkty będą sprzedawane i podawane w przedszkolach i szkołach – mówi dr Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

    – Nie wyobrażam sobie jak dyrektor z radą rodziców będą ustalali, jaki sok (jakiego producenta), kasza czy ryby będą sprzedawane w sklepikach szkolnych, czy na stołówkach. Na jakiej zasadzie i kto będzie kontrolował, aby wybór dokonany został z poszanowaniem praw konkurencji i konstytucyjnego zakazu dyskryminacji w życiu gospodarczym – dodaje.

    Z niezrozumiałych względów przepisy objęły również licea, czyli szkoły w których kształcą się osoby pełnoletnie. Wprowadzanie zakazów na tym poziomie wkracza w prawa jednostki i swobodę dokonywania przez nią wyborów, a uzasadnienie tej propozycji nie jest zgodne z wytyczną określoną w art. 31 ust. 3 Konstytucji (określenia wyższego dobra konstytucyjnego, którego ochrona jest ważniejsza od wolności i równości wobec prawa) i gwarancją proporcjonalności nakładanych obostrzeń.

    Konfederacja Lewiatan wraz z Polską Federacją Producentów Żywności – Związkiem Pracodawców zaproponowali wcześniej, aby wykaz produktów, które mogą być sprzedawane w sklepikach szkolnych, przygotowało Ministerstwo Zdrowia.

    Obie organizacje przekazały do Sejmu poprawki do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Poparli je również Pracodawcy RP, Stowarzyszenie Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych „Polbisco” oraz Związek „Polskie Mięso”.

    Konfederacja Lewiatan

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE