W pierwszych trzech miesiącach tego roku serwis otoDom.pl odnotował średnio 45 proc. wzrost zainteresowania mieszkaniami w porównaniu do I kwartału 2010 roku. Do serwisu trafiło aż 7,3 mln zapytań o oferty. Podobnie jak w zeszłym roku, nadal największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania za maksymalnie ćwierć miliona złotych – 51 proc. wyszukań dotyczyło ogłoszeń sprzedaży lokali właśnie z tego przedziału cenowego. Niemal jedna czwarta zapytań (23 proc.) odnosiła się do lokali wycenianych na 250-350 tys. zł. Najczęściej poszukiwano mieszkań o metrażu 40-60 m2 (43 proc. wyszukań). Jedna trzecia wszystkich korzystających z wyszukiwarki otoDom.pl zainteresowana była najmniejszymi mieszkaniami zajmującymi powierzchnię do 40 m2.
Mieszkania tańsze niż rok temu
Z porównania cen mieszkań, publikowanych w serwisie otoDom.pl w I kwartale 2011 roku do cen lokali oferowanych na sprzedaż w analogicznym okresie ubiegłego roku wynika, że nastąpił spadek cen ofertowych we wszystkich największych miastach Polski.
W najmniejszym stopniu koszt zakupu mieszkania zmienił się w Warszawie – spadek wyniósł jedynie około 0,5 proc. Za m2 własnego lokum w stolicy trzeba było zapłacić średnio 9,1 tys. zł a w najdroższych dzielnicach – w Śródmieściu i na Mokotowie, ceny wyniosły odpowiednio 11,7 oraz 10 tys. zł/m2. Na poznańskim i wrocławskim rynku nieruchomości miał miejsce około 2 proc. spadek cen. W Krakowie średni koszt zakupu m2 mieszkania obniżył się o niecałe 200 zł i wyniósł około 7,6 tys., a we Wrocławiu różnica wyniosła 150 zł, w wyniku czego średnia cena ofertowa nie przekroczyła 6,8 tys. Największa obniżka miała miejsce w Gdańsku (7,5 proc. spadek), a także w Łodzi (5,3 proc.), gdzie ceny mieszkań są jednymi z najniższych – rozpatrując największe miasta w Polsce – średnia z okresu styczeń-marzec tego roku wyniosła 4,5 tys. zł/m2.
– Spadek cen wynika ze zmniejszonego popytu na mieszkania – wyjaśnia Przemysław Kotwicki, dyrektor serwisu otoDom.pl. – Co prawda potrzeby Polaków są nadal duże – o czym świadczy chociażby wzrost liczby wyszukań w skali pierwszego kwartału 2011 – jednak czynniki ekonomiczne, takie jak wzrost kosztów zaciągania kredytów sprawiły, że decyzje o zakupie mieszkania stały się teraz jeszcze bardziej racjonalne – kupujący zostawiają sobie więcej czasu na wyszukanie atrakcyjnej oferty, podjęcie ostatecznej decyzji i dokładniej weryfikują ceny. Nie wszyscy sprzedający mogą czekać bądź nie mają tyle cierpliwości i w efekcie obniżają ceny. Rzadziej sprzedawane są też nieruchomości z zawyżoną wartością – niepewność co do tendencji rynkowych powoduje urealnienie kwot sprzedaży.
W tym roku stabilizacja cen
Analiza ogłoszeń wykazała, że najbardziej korzystnie przedstawia się sytuacja na wtórnym rynku nieruchomości – przeciętny poziom cen mieszkań z drugiej ręki od początku 2011 roku utrzymuje się na zbliżonym poziomie lub lekko spada. Większe wahania odnotowano na rynku pierwotnym. W lutym w Łodzi, Bydgoszczy i Gdańsku miała miejsce chwilowa podwyżka (2-7 proc.), ale w marcu ceny wróciły do poziomu z początku roku. W Warszawie i Wrocławiu ceny od początku roku stopniowo rosły – ostatecznie różnica między styczniem a marcem wyniosła ok. 200 zł/m2. Najbardziej stabilna sytuacja miała miejsce na poznańskim rynku pierwotnym.
Ekspert serwisu w najbliższych miesiącach przewiduje stabilizację cen – Nie ma podstaw przypuszczać, aby dostępność kredytów czy kondycja finansowa inwestorów indywidualnych zdecydowanie się poprawiły. Mające miejsce w ostatnim czasie podwyższenie progów zdolności kredytowej w części banków nie zmienia znacząco możliwości kredytowych Polaków. Ewentualna zmiana sytuacji może być spowodowana pojawieniem się inwestorów instytucjonalnych oraz prywatnych w związku z większym zainteresowaniem naszym krajem w 2012 roku. Poprawa infrastruktury drogowej oraz nowe inwestycje mogą dać impuls do wzrostów pod koniec roku.