Prawnicze egzaminy wstępne odbywają się co roku jednego dnia września – w tym roku jest to 28 września (sobota) o godz. 11.00. Miejsca, w których przeprowadzany będzie egzamin zostały określone na stronach internetowych właściwych Okręgowych Izb Radców Prawnych – tam też kandydaci powinni szukać informacji. W praktyce jednak są oni informowani o zakwalifikowaniu się do egzaminu wstępnego – podaje się im wówczas informację o dokładnej dacie i miejscu egzaminu. Dokładna data egzaminów korporacyjnych jest ustalana dla całego kraju, tym samym oznacza to, że wszyscy kandydaci na aplikantów adwokackich, radcowskich, notarialnych oraz komorniczych będą musieli zmierzyć się z zadaniami konkursowymi o jednej porze. Warto w tym miejscu nadmienić, że ustalenie jednego terminu dla 4 rodzajów aplikacji jest zdaniem wielu prawników dosyć krzywdzącym rozwiązaniem dla kandydatów – przystępując bowiem do egzaminu wstępnego na aplikację radcowską nie mają oni już szansy na napisanie egzaminu wstępnego na aplikację komorniczą, notarialną czy adwokacką. Taka możliwość pojawi się dopiero za rok, co jest szczególnie złą wiadomością dla osób, które niestety nie poradzą sobie z tegorocznym testem. Należałoby zatem zastanowić się nad zmianą dotychczasowych zasad, tak aby dostęp do zawodów prawniczych już na wstępnym etapie okazał się dużo bardziej rzeczywisty, niż zapowiada to rząd.
Skupmy się jednak na przebiegu samego egzaminu wstępnego. W przypadku aplikacji adwokackiej i radcowskiej jest on identyczny – kandydaci muszą rozwiązać test jednokrotnego wyboru składający się ze 150 pytań obejmujący materię aktów prawnych podanych dużo wcześniej przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Wynik gwarantujący prawo do wpisania się na listę aplikantów adwokackich lub radcowskich to minimum 100 punktów. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że akty prawne wymagane na oba egzaminy wstępne są rodzajowo tożsame, tym samym kandydat na aplikanta radcowskiego czy adwokackiego musi przyswoić identyczny zakres wiedzy. Podobnie jest z egzaminem na aplikację notarialną – tutaj też, aby zdać należy uzyskać co najmniej 100 punktów, zakres materiału do opanowania jest jednak inny. Przyszli notariusze muszą bowiem skupić swoją uwagę na ustawach podatkowych i tych, które wiążą się z materią finansową – czego robić nie muszą przyszli aplikanci adwokaccy i radcowscy. Z kolei chętni na odbycie aplikacji komorniczej muszą prawidłowo odpowiedzieć na co najmniej 90 pytań testowych. Czas na rozwiązanie testu wynosi dokładnie 150 minut, czyli nie mniej, nie więcej jak 1 minuta na 1 pytanie. Praktyka pokazuje jednak, że tak ustalony limit czasowy jest wystarczający dla zdecydowanej większości kandydatów.
Rozwiązanie testu polega na zaznaczeniu jednej prawidłowej odpowiedzi spośród innych możliwych – tak aby była ona zgodna z treścią aktualnie obowiązujących przepisów prawnych. Pamiętajmy, że nasze rozwiązania nanosimy na specjalne karty odpowiedzi – zastanówmy się dobrze przed zaznaczeniem konkretnej odpowiedzi, nie będzie bowiem można jej później w żaden sposób zmienić. Dobrą wiadomością jest to, że zaznaczenie złego rozwiązania nie jest punktowane ujemnie, w takiej sytuacji kandydat nie otrzyma po prostu punktu za dane pytanie. Pamiętajmy także, że podczas rozwiązywania testów, kandydaci nie mogą korzystać z żadnej formy pomocy prawnej tj. tekstów aktów prawnych, orzecznictwa czy komentarzy. Zabronione jest także posługiwanie się jakimikolwiek środkami komunikacyjnymi. Koszt przystąpienia do tegorocznego egzaminu wstępnego jest niemały, wynosi bowiem 800 zł – opłata ta nie jest zwracana, nawet gdy kandydat nie przejdzie pomyślnie ministerialnego testu.