Uprawnienia egzekucyjne komornika względem dłużnika zostały określone przede wszystkim w Kodeksie postępowania cywilnego. Ustawodawca wprost określił katalog przedmiotów i praw majątkowych, które są zwolnione od zajęcia – komornik nie może dokonać ich zajęcia. Jednocześnie wprowadza się do czynności komorniczych szereg ograniczeń (głównie natury kwotowej zajmowanych pieniędzy) – taka sytuacja występuje chociażby w odniesieniu do zajmowania wynagrodzenia uzyskiwanego ze stosunku pracy.
Zasadniczo zajęcie nadpłaty podatku przez komornika jest możliwe – trzeba jednak pamiętać, że tylko w ściśle określonych warunkach. Zajęcie nie będzie skuteczne, gdy komornik podejmie czynności z tym związane przed złożeniem zeznania podatkowego przez podatnika będącego dłużnikiem. Zajęcie okaże się skuteczne tylko wtedy, gdy podatnik złożył już deklarację podatkową uwzględniającą nadpłatę do właściwego urzędu skarbowego, a urząd ten nie dokonał jeszcze zwrotu.
Powyższe zasady nie są jednak do końca prawidłowe – przynajmniej tak pokazuje praktyka orzecznicza. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego żaden urząd skarbowy nie może przekazać nadpłaty jakiegokolwiek podatku na konto komornika w związku z toczącym się postępowaniem egzekucyjnym przeciwko podatnikowi – dłużnikowi. Szkopuł w tym, że cała sprawa dotyczyła jednak nie jednego podatnika, lecz dwóch i to w dodatku będących małżeństwem. W 2009 r. jeden z urzędów skarbowych odmówił zwrotu podatku podatniczce, ponieważ kwotę tę przelał na konto komornika sądowego w związku z prowadzonym postępowaniem egzekucyjnym wobec jej męża. Dodajmy jeszcze, że małżeństwo wybrało wspólny sposób dokonania rozliczenia podatkowego. Kobieta wystąpiła o zwrot pieniędzy, podkreślając, że tytuł wykonawczy (stanowiący odstawę egzekucji komorniczej) został wystawiony wyłącznie na jej męża, a nie na nią. Urząd uznał jej wniosek za bezprzedmiotowy z prostej przyczyny – nie posiadał już pieniędzy stanowiących nadpłatę podatku. Naczelnik urzędu skarbowego wyjaśnił podatniczce, że musiał realizować tytuł wykonawczy, który przesłał mu komornik. Kobieta nie zgodziła się z takim stanowiskiem i odwołała się do dyrektora Izby Skarbowej w Olsztynie. Ostatecznie sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie, gdzie niestety dla podatniczki nie przyjęto jej argumentacji. Na szczęście kobieta skierowała sprawę do NSA, gdzie ostatecznie wygrała – NSA uchylił wyrok WSA w Olsztynie.