Jak wygląda przyrzeczenie sądowe?
Przyrzeczenie sądowe jest zawarte w art. 188§1 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. z 1997r., Nr 89, poz. 555 ze zm.). Jak wynika z wyżej wymienionego artykułu świadek składa przyrzeczenie powtarzając za sędzią słowa: „Świadomy znaczenia moich słów i odpowiedzialności przed prawem przyrzekam uroczyście, że będę mówił szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome”. Zgodnie z art. 233 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997r. Kodeks karny (Dz. U. z 1997r., Nr 88, poz. 553 ze zm.) kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jak twierdzą radca prawny Małgorzata Zarychta-Surówka i doktor prawa, sędzia Wiesław Zarychta fałszywe zeznania są jednak dość łagodnie traktowane przez sądy w Polsce. Sąd bowiem może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia w przypadkach, gdy fałszywe zeznania, opinie lub tłumaczenia dotyczą okoliczności niemogących mieć wpływu na rozpoznanie sprawy, a także gdy sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznania, opinie lub tłumaczenia, zanim nastąpi nieprawomocne rozpoznanie sprawy.Przysięga na Biblię
Według autorów pomysłu „ranga złożonej przysięgi na Biblię jest o wiele wyższa, ponieważ jako środek dowodowy polegający na uroczystym zapewnieniu, że złożone zeznania, opinie i tłumaczenia przez osoby występujące przed sądem w charakterze świadków, biegłych i tłumaczy są zgodne z prawdą”. Zakładają oni również, że w takim przypadku w polskich sądach będzie mniej składania fałszywych zeznań, opinii i tłumaczeń a co za tym idzie orzeczenia będą opierały się na prawdziwych dowodach. Takie bowiem zeznania, opinie i tłumaczenia to główne dowody w postępowaniu karnym. Jak zaznaczają pomysłodawcy przysięga na Biblię stosowana jest w wielu krajach, a także w Stanach Zjednoczonych a nie są one tak katolickie jak Polska, w którym ponad 90% mieszkańców to katolicy. Twierdzą również, że za takim rozwiązaniem opowiada się większa część opinii społecznej.
Konstytucyjna wolność religii
Można się tylko zastanawiać, jak to się ma to do określonej w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasady wolności religii zawartej w art. 53 ustęp 1, zgodnie z którym każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. Na uwagę zasługuje również ustęp 7 wspomnianego artykułu, na mocy którego nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania. Ciśnie się również na usta pytanie na temat pozostałych 10% polskiego społeczeństwa. Czy ich zeznania będą mniej wiarygodne?
