- Reklama -
niedziela, 24 listopada 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaPrawoPo jakim czasie przedawniają się alimenty?

    Po jakim czasie przedawniają się alimenty?

    Okres przedawnienia alimentów

    W myśl przepisu art. 137 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, roszczenia o świadczenia alimentacyjne przedawniają się z upływem lat trzech. Niezaspokojone potrzeby uprawnionego z czasu przed wniesieniem powództwa o alimenty sąd uwzględnia zasądzając odpowiednią sumę pieniężną. W uzasadnionych wypadkach sąd może rozłożyć zasądzone świadczenie na raty. Należy przy tym zauważyć, że osoba uprawniona do alimentów może ich żądać za okres sprzed wniesienia powództwa, jednakże nie dłuższy niż właśnie 3 lata.

    Termin przedawnienia liczy się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, czyli od dnia, w którym wierzyciel może żądać zapłaty. Dlatego też, dla każdej z rat alimentacyjnych będzie biegł inny termin przedawnienia. Co więcej należy zauważyć, że stwierdzenie roszczenia prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu, jak również zatwierdzenie roszczenia ugodą zawartą przed sądem, powoduje rozpoczęcie nowego terminu przedawnienia dla tego roszczenia. Wówczas roszczenie takie przedawnia się z upływem 10 lat, chociażby termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju był krótszy. Przepis art. 125 § 1 kodeksu cywilnego normuje przedawnienie wszystkich roszczeń niezależnie od ich charakteru, a stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem sądu. Należy jednak wskazać, że wierzyciel nie ma obowiązku dochodzenia egzekucji, a jedynie prawo do tego. Zatem uprawniony do alimentów może egzekwować swoje roszczenie z udziałem komornika w ciągu całego okresu przedawnienia. W tym czasie naliczone mogą być oczywiście odsetki za zwłokę.

    W myśl art. 121 kodeksu cywilnego, bieg przedawnienia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu co do roszczeń, które przysługują dzieciom przeciwko rodzicom – przez czas trwania władzy rodzicielskiej. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 25 listopada 1968 r. (sygn. akt III CZP 65/68), przepis art. 121 pkt 1 kodeksu cywilnego, w myśl którego w czasie trwania władzy rodzicielskiej bieg przedawnienia co do roszczeń, które przysługują dzieciom przeciwko rodzicom, nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu, ma zastosowanie także do roszczeń alimentacyjnych. Przedawnienie co do wymienionych roszczeń biegnie nie tylko wtedy, gdy władza rodzicielska nie przysługuje obojgu rodzicom, lecz także wówczas, gdy władza ta nie przysługuje tylko temu z nich, od którego dziecko dochodzi alimentów.

    W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy podkreślił również, że kumulowanie należności alimentacyjnych za czas dłuższy nie tylko uniemożliwia prawidłowe wykonywanie tej funkcji, ale ponadto powoduje szereg ujemnych zjawisk, między innymi prowadzi to z jednej strony do gromadzenia bez uzasadnionej przyczyny znacznych aktywów, które z reguły po latach są przeznaczane na cele niewiele mające wspólnego z zaspokajaniem bieżących potrzeb, z drugiej zaś – do powstania znacznego zadłużenia osób obowiązanych do alimentacji, zadłużenia, które może w niejednym wypadku podważyć podstawy materialnej egzystencji dłużnika i jego rodziny. Aby zapobiec tym społecznie niepożądanym zjawiskom, kodeks rodzinny i opiekuńczy skrócił termin przedawnienia roszczeń alimentacyjnych do lat trzech. Jednocześnie Sąd zaznaczył, iż powyższa argumentacja przemawiająca za stosunkowo krótkim okresem przedawnienia roszczeń alimentacyjnych ma znaczenie przede wszystkim w przypadku roszczeń, które nie są stwierdzone prawomocnym wyrokiem.

    W opinii Sądu inaczej powinny być ocenione przypadki, gdy obowiązek alimentacyjny został stwierdzony prawomocnym orzeczeniem sądowym, lecz orzeczenie to nie było przez dłuższy czas realizowane. Niewątpliwie bowiem w takim wypadku może dojść – w wyniku zastosowania tej zasady – do powstania większych zaległości, ani bowiem przepis art. 137 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, ani też przepis art. 125 § 1 kodeksu cywilnego nie chroniłyby w takim wypadku tego z rodziców, od którego zasądzono alimenty. Według Sądu Najwyższego nie ma w takiej sytuacji, jakiegoś szczególnego motywu społecznego, który by uzasadniał dokonanie wyłomu w zasadzie wypowiedzianej w art. 121 pkt 1 kodeksu cywilnego i zastosowanie ochrony dłużnika alimentacyjnego. Jak trafnie zauważono, wypadki nieściągania alimentów już zasądzonych występują z reguły dlatego, że dłużnik przez niedozwolone zabiegi, np. przez zmianę miejsca pracy i miejsca pobytu w celu uchronienia się przed egzekucją uniemożliwia wykonanie wyroku zasądzającego alimenty. Nie ma więc konieczność ochrony takiego dłużnika, który z przyczyn od niego niezależnych dopuszcza do powstania znacznej zaległości.

    Podstawa prawna:

    art. 137 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. 1964 nr 9 poz. 59)

    art. 121, art.125 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 1964 nr 16 poz. 93)

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE