Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Danuty K. przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń SA – Oddział w O. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 29 listopada 1996 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Wojewódzki w Ostrołęce, postanowieniem z dnia 26 czerwca 1996 r. sygn. akt (…), do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 lipca 1996 r.: Czy małżonek sprawcy szkody jest w rozumieniu art. 822 k.c. osobą trzecią uprawnioną do odszkodowania, jeżeli oba pojazdy biorące udział w kolizji stanowią ich majątek dorobkowy?
podjął następującą uchwałę:
Nie jest osobą trzecią w rozumieniu art. 822 k.c. małżonek sprawcy szkody powstałej w mieniu w związku z ruchem pojazdu mechanicznego, jeżeli pojazdy biorące udział w kolizji drogowej objęte są ustawową wspólnością majątkową małżeńską.
Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne, budzące poważne wątpliwości, powstało na tle następującego stanu faktycznego:
Powódka Danuta K. wytoczyła powództwo przeciwko PZU SA – Oddział w O. o zapłatę 8.904.400 zł (przed denominacją) z ustawowymi odsetkami od dnia 2 września 1992 r., twierdząc, że w dniu 18 lipca 1992 r. miała miejsce kolizja drogowa, w wyniku której uległ uszkodzeniu jej samochód marki Fiat 126p nr rej. (…). Szkodę spowodował kierujący pojazdem marki Żuk nr rej. (…) jej mąż Jerzy K. Samochód marki Żuk był ubezpieczony w PZU SA od odpowiedzialności cywilnej, natomiast odnośnie do samochodu Fiat 126p nie zawarto umowy ubezpieczenia OC.
Pozwany zakład ubezpieczeń odmówił wypłacenia odszkodowania, zarzucając, że sprawca wypadku – mąż powódki – pozostaje z nią w majątkowej wspólności ustawowej małżeńskiej, którą objęte były oba pojazdy.
Podejmując to zagadnienie Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kolizja drogowa samochodów będąca podstawowym elementem stanu faktycznego, na tle którego wyłoniło się przedstawione zagadnienie prawne, miała miejsce w lipcu 1992 r. Oznacza to, że dla oceny prawnej tego zdarzenia, i związanego z nim zagadnienia prawnego, podstawowe znaczenie mają: art. 822 k.c., przepisy ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej (jedn. tekst: Dz. U. z 1996 r. Nr 11, poz. 62) oraz obowiązujące wówczas przepisy rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 18 grudnia 1990 r. w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. Nr 89, poz. 527).
Z art. 3 powołanej ustawy o działalności ubezpieczeniowej wynika, że ochronę ubezpieczeniową ustanawia się na podstawie umowy zawieranej pomiędzy zakładem ubezpieczeń a ubezpieczającym, a ten sposób kreowania stosunku ubezpieczenia dotyczy zarówno ubezpieczeń obowiązkowych, jak i dobrowolnych. W świetle tego nie budzi żadnych wątpliwości stwierdzenie, że obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (art. 4 pkt 1 cyt. ustawy) powstaje z mocy umowy.
W niniejszej sprawie w dacie zdarzenia obowiązywało – jak już wskazano – rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 18 grudnia 1990 r. (zastąpione następnie rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 9 grudnia 1992 r. – Dz. U. Nr 96, poz. 475 ze zm.), określające ogólne warunki ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów.
-
po pierwsze, ubezpieczenie tej odpowiedzialności cywilnej obejmuje posiadaczy lub kierowców pojazdów mechanicznych;
-
po wtóre, z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierowca takiego pojazdu są zobowiązani – na podstawie przepisów prawa cywilnego – do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę;
-
po trzecie, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym.
Z powyższego wynika zatem, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego wyznaczona jest – zarówno co do zasady, jak i granic – odpowiedzialnością tego posiadacza lub kierowcy. Ta reguła doznaje korekty w ogólnych warunkach, gdyż wprowadza się w nich – w szerszym lub węższym zakresie – tzw. wyłączenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń (np. w § 4 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 18 grudnia 1990 r.). Istotą tych unormowań, jest to, że wyłączają one odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń, mimo że sprawca szkody odpowiada na podstawie przepisów prawa cywilnego. Oczywiście, wyłączenia te nie obejmują sytuacji objętej przedstawionym zagadnieniem prawnym. W rezultacie należy stwierdzić, że w sytuacji, gdy dochodzi do kolizji dwóch pojazdów objętych ustawową wspólnością majątkową małżeńską, a sprawcą szkody jest jedno z małżonków, to zakład ubezpieczeń byłby odpowiedzialny za szkodę w ramach ubezpieczenia OC wówczas, gdyby sprawca szkody – małżonek był odpowiedzialny wobec współmałżonka. Oba pojazdy stanowią współwłasność małżonków, oboje małżonkowie są zatem współposiadaczami obu pojazdów. Reguły prawne związane z funkcjonowaniem ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej sprzeciwiają się możliwości kreowania odpowiedzialności jednego z małżonków wobec drugiego małżonka za szkodę wyrządzoną nieumyślnie w majątku objętym wspólnością dorobkową. Jeżeli – zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1989 r. III CZP 52/89 (OSNCP 1990, z. 4, poz. 60) – szkody wyrządzane w czasie trwania wspólności ustawowej przez małżonka w majątku wspólnym z winy nieumyślnej nie mają wpływu na rozliczenia w postępowaniu o podział majątku wspólnego, to nie sposób przyjąć, aby wyrównania takiej szkody mógł dochodzić jeden małżonek od współmałżonka w procesie odszkodowawczym. W konsekwencji, skoro sprawca szkody nie odpowiada wobec współmałżonka, to tym samym nie istnieje odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Z tego też względu pojęcie osoby trzeciej, o której mowa w art. 822 k.c., nie może obejmować małżonka – sprawcy szkody, jeśli zarówno pojazd, którym kierował sprawca, jak i pojazd uszkodzony, kierowany przez współmałżonka, stanowiły majątek dorobkowy małżonków.
W podobnym kierunku – na tle art. 153 k.z. – wypowiedział się Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 30 stycznia – 5 lutego 1963 r. 3 CR 111/62 (OSPiKA 1964, poz. 59), przyjmując, że jeśli w wyniku zderzenia pojazdów szkody doznał przewożony małżonek, a pojazd wchodził do majątkowej wspólności małżeńskiej, to małżonek ten nie może być uznany za osobę trzecią, lecz za posiadacza pojazdu.
Z tych względów podjęto uchwałę o treści jak w sentencji.
Żródło Rzecznik Praw Ubezpieczonych