Anna i Leon R. wybudowali ganek wejściowy przy budynku mieszkalnym bez uprzedniego uzyskania pozwolenia na budowę. Nie zważając na zobowiązania nie dostarczyli dokumentów w celu legalizacji samowoli budowlanej. Wobec tego powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę ganku. Anna i Leon R. odwołali się do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, który decyzję uchylił. Organ odwoławczy stwierdził, iż przy ponownym rozpatrywaniu sprawy organ pierwszej instancji w razie ustalenia braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu inwestycji powinien zobowiązać inwestora do przedłożenia decyzji o warunkach zabudowy, ustalając termin z uwzględnieniem okoliczności, że procedura ustalenia warunków zabudowy w takiej sytuacji jest długotrwała. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego zobowiązał inwestorów do złożenia określonych dokumentów, w tym zaświadczenia wójta o zgodności budowy z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo ostatecznej, w dniu wszczęcia postępowania, decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w przypadku braku obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego. Niestety inwestorzy nie wykonali w całości nałożonych obowiązków, w szczególności nie dostarczyli, w dniu wszczęcia postępowania, decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. W konsekwencji powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję nakazującą rozbiórkę ganku, a organ odwoławczy zaskarżoną decyzję utrzymał w mocy Anna i Leon R. zaskarżyli tę decyzję do sądu administracyjnego.
Pytający sąd powziął wątpliwości dotyczące przepisów prawa budowlanego. W sytuacji, gdy na danym terenie nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, inwestor w celu legalizacji samowoli budowlanej musi dysponować ostateczną – w dniu wszczęcia postępowania – decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowaniu przestrzennym. W świetle praktyki orzeczniczej uprawniony jest wniosek, iż w większości przypadków inwestorzy nie będą dysponowali taką decyzją, ostateczną w dniu wszczęcia postępowania, co w konsekwencji uniemożliwi im legalizację samowoli budowlanej. W innej sytuacji prawnej znajduje się inwestor, który dopuścił się samowoli budowlanej na terenie gdzie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Wówczas sprawca samowoli budowlanej będzie miał potencjalną możliwość uzyskania zaświadczenia wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o zgodności budowy z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W ocenie sądu takie zróżnicowanie sytuacji prawnej inwestorzy, którzy charakteryzują się istotną wspólną cechą, tj. dopuścili się samowoli budowlanej i dążą do jej zalegalizowania, nie pozostaje w zgodzie z zasadami sprawiedliwości społecznej i równości wobec prawa.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 48 ust. 2 pkt 1 lit. b i art. 48 ust. 3 pkt 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane w częściach obejmujących wyrażenie "w dniu wszczęcia postępowania", są niezgodne z wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadą sprawiedliwości społecznej oraz z art. 32 ust. 1 Konstytucji. W pozostałym zakresie ze względu na zbędność wydania orzeczenia Trybunał umorzył postępowanie.
Zapytanie sądu dotyczyło rozpoczęcia robót budowlanych bez pozwolenia na budowę na terenie, na którym nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W takiej sytuacji do legalizacji samowoli konieczne jest wtedy przedłożenie przez inwestora ostatecznej decyzji o warunkach zabudowy. Jednak w większości przypadków inwestorzy nie posiadają takiej decyzji, co uniemożliwia legalizację. Tymczasem inwestor, który dopuścił się samowoli na terenach, gdzie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego ma możliwość uzyskania zaświadczenia wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o zgodności budowy z ustaleniami planu. Takie zróżnicowanie prawne sprawców samowoli – według obowiązywania na danym terenie miejscowego planu zagospodarowania – pozbawione jest racjonalnego uzasadnienia. Inwestor – sprawca samowoli nie ma bowiem żadnego wpływu na to, czy na danym terenie obowiązuje miejscowy plan czy też nie. Według Trybunału Konstytucyjnego zróżnicowanie położenia prawnego inwestorów spowodowane przyczynami od nich niezależnymi narusza zasady sprawiedliwości społecznej i równości wobec prawa oraz podważa też racjonalność działania prawodawcy. W procesie legalizacji samowoli decydujące znaczenie powinno mieć udowodnienie, że samowolnie wybudowany obiekt swym istnieniem nie narusza przepisów prawa, w tym przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
Internetowa Kancelaria Prawna