Bogdan B. był zatrudniony na stanowisku zastępcy kierownika Gminnego Zakładu Usług Komunalnych. w pełnym wymiarze czasu pracy na podstawie umowy zawartej na czas nieokreślony. Umowa została wypowiedziana z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Podaną przez pracodawcę przyczyną wypowiedzenia było skazanie Bogdana B. za przestępstwo umyślne, potwierdzone informacją z Krajowego Rejestru Karnego, co zgodnie z zaskarżonym przepisem jest przyczyną nie spełnienia wymogów niezbędnych do zajmowania stanowiska urzędniczego.
Nowelizacja ustawy o pracownikach samorządowych wprowadziła nowe brzmienie przepisu określającego jeden z dodatkowych wymogów zatrudnienia pracownika samorządowego na stanowisku urzędniczym w zmienionej tą ustawą postaci: pracownik nie może być prawomocnie skazany za przestępstwo umyślne. Przesłanka ta, w podobnym brzmieniu, wprowadzona została nowelą z 6 maja 2005 r. o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych, ustawy o samorządowych kolegiach odwoławczych i ustawy o systemie oświaty. Zgodnie z powyższą nowelą pracownicy samorządowi, którzy w dniu wejścia w życie ustawy nie spełniali wymagań do zajmowanego przez nich stanowiska nadal mogli być zatrudniani na tych stanowiskach. Odmienne uregulowanie prezentuje zakwestionowany przepis. W terminie trzech miesięcy od wejścia w życie ustawy wprowadzającej tę regulację, pracodawca samorządowy występuje z zapytaniem do Krajowego Rejestru Karnego o udzielenie informacji o zatrudnionym na stanowisku urzędniczym. Jeżeli nie spełni on warunków określonych w ustawie, pracodawca niezwłocznie rozwiązuje z takim pracownikiem stosunek pracy za wypowiedzeniem lub odwołuje go ze stanowiska. Zdaniem sądu rejonowego, ustawodawca wprowadzając zaskarżony przepis naruszył zasadę nie działania prawa wstecz, ponieważ nakazał ponowną weryfikację spełnienia wymogów do zajmowania stanowisk urzędniczych przez zatrudnionych już na tych stanowiskach pracowników samorządowych. Ponadto przepis ten ustanowił obowiązek uwzględnienia w ocenie spełnienia przez pracownika samorządowego wymagań wprowadzonych nową ustawą, stanów faktycznych, które miały miejsce przed jej wejściem w życie. Jest to zmiana sytuacji prawnej obywatela, którą poprzednio prawo regulowało w sposób bardziej korzystny. Tym samym narusza zasady: ochrony praw nabytych oraz zaufania obywatela do państwa. Według sądu rejonowego należy ustalić, czy zamiar ustawodawcy, aby przywrócić bądź zwiększyć zaufanie obywateli do urzędników samorządowych realizowane w drodze powyższych zmian, prowadzi do trafniejszych i bardziej efektywnych rozwiązań z punktu widzenia założeń konstytucji. Czy też organy władzy publicznej wykroczyły poza granice prawa, gdyż motywy kierujące prawodawcą nie są na tyle ważkie, aby usprawiedliwić naruszenie konstytucyjnych zasad.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 2 ust. 1 i 2 w związku z art. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych w zakresie, w jakim nakłada na pracodawcę samorządowego obowiązek rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem samorządowym zatrudnionym na stanowisku urzędniczym, skazanym prawomocnie za przestępstwo umyślne, co do którego wyrok uprawomocnił się przed wejściem w życie ustawy, jest zgodny z art. 2 konstytucji.
Według TK ze względu na szczególny rodzaj zadań wypełnianych przez podmioty będące pracodawcami samorządowymi niewskazane jest zatrudnianie osób karanych, zwłaszcza za przestępstwa umyślne. Sytuacja określona w zakwestionowanym przez sąd pytający przepisie nie dotyczyła wszystkich pracowników samorządowych, ale tylko tych, którzy pełnili funkcje urzędnicze. TK uznał, że przepis miał charakter przejściowy. Jego celem było uregulowanie sytuacji pracowników samorządowych pełniących funkcje urzędnicze w sposób przystający do nowych ram prawnych, w których wyraźnie zarysowano wymóg niekaralności tej grupy pracowników. To, że pracodawca samorządowy musiał rozwiązać stosunek pracy z takimi osobami w założeniu ustawodawcy miało przyczynić się do ujednolicenia standardów, jakie powinni spełniać urzędnicy samorządowi. Standard ten został podtrzymany w nowej ustawie o pracownikach samorządowych z 21 listopada 2008 r.
Relacja pomiędzy pracodawcą, a urzędniczym pracownikiem samorządowym jest oparta na stosunku pracy. Ten stosunek prawny podlegał do 31 grudnia 2008 r. rygorom ustawy o pracownikach samorządowych z 1990 r. W sprawach nieuregulowanych stosowało się odpowiednio przepisy Kodeksu pracy. Obecna ustawa o pracownikach samorządowych z 2008 r. odsyła do Kodeksu pracy. Spory ze stosunku pracy pracowników samorządowych rozpoznają właściwe sądy pracy. Trybunał Konstytucyjny zauważył, że także do pracowników samorządowych będą miały zastosowanie przepisy dotyczące ochrony stosunku pracy, w tym reguły dotyczące wypowiedzenia. Przesłanki umożliwiające wypowiedzenie tego stosunku nie mają charakteru sankcji karnej. Wymóg niekaralności stanowi ograniczenie w nawiązaniu stosunku pracy. Taka regulacja jest jednak dopuszczalna ze względu na właściwe funkcjonowanie samorządu terytorialnego i ze względu na charakter zadań wypełnianych przez urzędników samorządowych. Mieści się to w swobodzie działań ustawodawcy. Fakt, że nawiązany został stosunek pracy nie oznacza, że nie może on zostać zmieniony lub zakończony. Istnieją sytuacje, kiedy z woli obu stron, bądź w wyniku decyzji jednej z nich, albo też na skutek innych okoliczności konieczne jest rozwiązanie takiego stosunku. Nie jest to jednak nadmierna ingerencja w stosunek pracy.
Ustawodawca za pomocą kwestionowanej regulacji nie doprowadził do wygaśnięcia stosunku pracy ex lege. Zakwestionowane przepisy wskazały jedynie warunki, w których miało dojść do rozwiązania stosunku pracy, żeby na stanowiskach urzędniczych w samorządzie terytorialnym nie pracowały osoby prawomocnie skazane za przestępstwo umyślne. Nie jest to arbitralne zakończenie stosunku pracy przez ustawodawcę. To pracodawca bowiem składa oświadczenie woli o wypowiedzeniu stosunku pracy i podaje przyczyny. Jest to zgodne z wymogami wynikającymi z prawa pracy.
Obowiązek rozwiązania stosunku pracy z urzędnikiem samorządowym skazanym prawomocnie za przestępstwo umyślne nie zwalniał pracodawcy z przestrzegania przepisów Kodeksu pracy. Pracownik samorządowy nie został zatem potraktowany arbitralnie. Wypowiedzenie stosunku pracy nie stanowiło dla niego kary w rozumieniu prawa karnego. Był to sposób zerwania więzi prawnej z pracownikiem samorządowym, który nie spełnia wymogów do pełnienia stanowiska urzędniczego określonych w przepisach ustawy o pracownikach samorządowych. Rozwiązanie stosunku pracy nie nastąpiło z mocą wsteczną. Zatem urzędnik samorządowy nie utracił uprawnień, które przysługiwały mu w trakcie trwania stosunku pracy. Nie odebrano mu z mocą wsteczną wynagrodzenia. Ustanie stosunku pracy powoduje konsekwencje na przyszłość i w tym sensie nie ma charakteru retroaktywnego.
Ponadto TK zauważył, że uznanie niekonstytucyjności kwestionowanej regulacji doprowadziłoby do zróżnicowania sytuacji prawnej pracowników samorządowych w zależności od tego, kiedy rozpoczęli pracę. Urzędnicy zatrudnieni przed wejściem w życie ustawy o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych, skazani prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, mogliby nadal pracować na stanowiskach wymagających nieposzlakowanej opinii. Natomiast ci, z którymi nawiązano stosunek pracy po wejściu w życie tej ustawy muszą spełniać wyższe standardy. Wynika to też z art. 6 ust. 3 pkt 2 ustawy o pracownikach samorządowych z 2008 r. Taka sytuacja uprzywilejowałaby pewną grupę osób, co nie jest dopuszczalne ze względu na zasadę równości. Odmienne uregulowanie mogłoby budzić wątpliwość co do budowania zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, gdyż w ten sposób ustawodawca przyzwalałby na to, by część urzędników samorządowych była prawomocnie skazana za popełnienie przestępstwa umyślnego.