Najlepiej już na etapie planowania wykazać się rozsądkiem i ostrożnością, żeby wymarzony wyjazd z biurem podróży nie zakończył się stratą pieniędzy.
Zawsze warto sprawdzić
W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić, czy biuro podróży jest wpisane do ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych, dostępnego w Internecie na stronie www.turystyka.gov.pl. Jeżeli biuro znajduje się w tym rejestrze, oznacza to, że posiada zabezpieczenie finansowe, które pozwoli np. opłacić powrót klienta do kraju w przypadku złożenia wniosku o upadłość biura. Można również skontaktować się z izbami turystyki, w których uzyskamy cenne informacje o interesującym nas biurze podróży, np. jaką ma wysokość gwarancji zabezpieczającej dla klientów, do kiedy jest ważna i jaki jest jej zakres terytorialny.
Wpis do rejestru Organizatorów Turystyki to jednak nie wszystko. W ten sposób nie dowiemy się wiele o aktualnej kondycji finansowej biura. A przecież chodzi o udany wyjazd, a nie przyśpieszony powrót do domu po bankructwie biura podróży. Dobrze jest zatem sprawdzić organizatora wyjazdu w biurze informacji gospodarczej, zwanym także rejestrem dłużników. Dowiemy się tam, czy firma zalega ze spłatą swoich zobowiązań wobec kontrahentów lub klientów.
O sprawdzeniu biura podróży w biurze informacji gospodarczej warto pamiętać tym bardziej, że problem niespłacanego zadłużenia dotyczy coraz większej liczby takich firm. Tylko w Rejestrze Dłużników ERIF BIG S.A. figuruje 201 biur podróży, zadłużonych łącznie na prawie 2 mln zł. W lipcu 2012 roku w Rejestrze Dłużników ERIF było znacznie mniej, bo 155 biur. Największe zadłużenie dotyczy biur z województw śląskiego i mazowieckiego. W obu przypadkach łączne niespłacane zadłużenie przekracza pół miliona złotych. Najbardziej zadłużone biuro podróży jest winne swoim wierzycielom ponad 200 tys. zł.
Na wiarygodność przedsiębiorstwa składa się także jego rzetelność płatnicza, a wpis do rejestru dłużników oznacza, że interesujące nas biuro podróży ma problemy z regulowaniem należności w terminach wynikających z zawartych kontraktów – mówi Edyta Szymczak, Prezes Zarządu Rejestru Dłużników ERIF BIG S.A. Zdolność do terminowej spłaty zadłużenia świadczy również o płynności finansowej firmy. Sam negatywny wpis w biurze informacji gospodarczej jest już istotną informacją o charakterze ostrzegawczym, która powinna skłonić kupującego usługę biura podróży do bardziej rozważnego podejmowania decyzji
o zakupie.
Sprawdzenie biura podróży w biurze informacji gospodarczej na szczęście nie jest trudne i nie zabierze nam dużo czasu. Przykładowo, aby zweryfikować biuro podróży w Rejestrze Dłużników ERIF, wystarczy znać jego NIP i skorzystać ze strony www.infoKonsument.pl. Informacje na temat interesującej nas firmy uzyskamy więc od ręki, nie odchodząc od własnego komputera.
Diabeł tkwi w szczegółach
Powinniśmy też uważać na wszelkie „wyjątkowe” oferty, które mogą wydać się zbyt atrakcyjne, żeby były prawdziwe. Przede wszystkim dokładnie przeczytajmy umowę. Uchroni nas to przed niebezpiecznymi klauzulami i po prostu będziemy wiedzieć, za co dokładnie płacimy. Sprawdźmy zatem, czy umowa precyzyjnie podaje czas trwania wyjazdu, miejsce pobytu lub trasę wycieczki, program imprezy, a także zakres i warunki ubezpieczenia.
Poszukajmy opinii o biurze podróży, wśród znajomych, ale także w Internecie. Zawsze warto przy tym jednak pamiętać, że w sieci brakuje rzetelnej weryfikacji informacji – musimy krytycznie podchodzić do wypowiedzi np. na forach internetowych.
Płacimy kartą
Za wycieczkę najlepiej zapłacić kartą płatniczą. Jeżeli wyjazd został opłacony kartą i nie odbył się z winy organizatora, możemy liczyć na odzyskanie pieniędzy w ramach tzw. usługi chargeback. Jest to rozwiązanie, które pozwala na zwrot środków z tytułu kwestionowanej transakcji z konta sprzedawcy na konto posiadacza karty. Pamiętajmy jednak, że chargeback dotyczy wyłącznie płatności dokonanych kartą. Jeżeli zapłacimy w inny sposób (np. gotówką lub przelewem), odzyskanie pieniędzy stanie się znacznie trudniejsze lub niemożliwe w całości lub części.
