Prokurator Prokuratury Krajowej w pisemnym wniosku wyraził pogląd, że wprawdzie zagadnienie przedstawione przez Sąd Rejonowy wyłoniło się przy rozpoznawaniu środka odwoławczego, lecz jego treść nie pozostaje w związku z okolicznościami sprawy. Zasadniczym problemem jest bowiem dopuszczalność wniesienia przedmiotowego zażalenia. Wynika to z braku uprawnienia osoby składającej zażalenie do występowania w charakterze pokrzywdzonej. W ocenie Prokuratora Prokuratury Krajowej nie zostały również spełnione pozostałe warunki pozwalające na podjęcie uchwały. W szczególności nie można przyjąć, że przedstawione zagadnienie wymaga zasadniczej wykładni ustawy. Tym samym pytanie prawne sformułowane w niniejszej sprawie nie spełnia wymogów określonych w art. 441 k.p.k. W tej sytuacji Prokurator wniósł o odmowę podjęcia uchwały.
Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały, ale stwierdził, że
skoro ustawodawca w art. 139 § 1 k.p.k. wiąże "negatywne" skutki z faktem niezawiadomienia organu prowadzącego proces karny o zmianie adresu miejsca zamieszkania lub pobytu (analogicznie adresu elektronicznego), to skutki takie mogą zaistnieć tylko wówczas, gdy brak zawiadomienia o zmianie miejsca zamieszkania lub pobytu był wynikiem swobodnej decyzji strony, tj. wtedy gdy strona mogła dokonać takiego zawiadomienia, ale tego nie uczyniła.
Postanowienie z dnia 30 września 2009 roku, sygn. akt I KZP 16/09
Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż w niniejszej sprawie – czyn zabroniony przez art. 270 k.k. skierowany jest przeciwko wiarygodności dokumentów. Przedmiotem ochrony jest tu zatem pewność obrotu dokumentami, z którymi związane są określone prawa, albo które ze względu na zawartą w nich treść stanowią dowód praw, stosunków prawnych lub okoliczności mającej znaczenie prawne, a zatem czynem tym w sposób bezpośredni nie może zostać pokrzywdzona żadna konkretna osoba fizyczna, czy też prawna. Oznacza to, że osoba błędnie uznana w niniejszej sprawie za pokrzywdzoną nie mogła w ogóle uruchomić postępowania odwoławczego, dlatego też Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały.
Sąd Najwyższy przedstawił jednak skrótowe rozważanie, co do problemu, który postawiono w zadanym pytaniu. Przedstawione zagadnienie osadzić należy na gruncie art. 139§1 k.p.k. Ustawodawca w przepisie tym wskazał dla celów doręczania korespondencji dwie formy określenia miejsca pobytu strony procesu karnego. Pierwsza z nich polega na podaniu miejsca zamieszkania, druga zaś na wskazaniu adresu miejsca, w którym strona przebywa.
Zgodnie z dyspozycją art. 25 k.c. „miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu”. Co więcej, zgodnie z art. 28 k.c.: „można mieć tylko jedno miejsce zamieszkania”. Jak wynika zatem z powyższego, osoba fizyczna może mieć tylko jedno miejsce zamieszkania i znajduje się ono w tej miejscowości, w której osoba ta przebywa w sensie fizycznym, z zamiarem stałego pobytu. Miejsce to zatem łączy w sobie element fizyczny – związany z faktycznym pobytem danej osoby oraz wolicjonalny – związany z wolą przebywania w tym, wybranym, punkcie przestrzeni i umiejscowienia tu "centrum jej życiowej działalności". Wskazanie przez stronę miejsca zamieszkania jest, zatem podstawowym sposobem określenia jej miejsca przebywania. W sposób oczywisty, zatem nigdy miejscem zamieszkania stać się nie może zakład karny lub areszt śledczy ponieważ osoba tam przebywająca nie czyni tego z własnego wyboru. Nie wypełnia tym samym tego elementu definicji zamieszkiwania.
Bez wątpienia również, skoro osoba fizyczna może posiadać tylko jedno miejsce zamieszkania, to cały szereg zdarzeń życiowych powoduje, że przez dłuższe lub krótsze okresy przebywa w innych miejscach pobytu. Stąd też wskazane na początku niniejszych rozważań rozróżnienie, którym posługuje się art. 139§1 k.p.k. Strona zatem, dla potrzeb doręczania korespondencji, może wskazać organom procesowym miejsce swojego zamieszkania, albo jeżeli tam czasowo nie przebywa, adres innego miejsca pobytu. Jak wynika z powyższego, przesłanki „nie przebywa pod wskazanym przez siebie adresem”, którą posługuje się art. 139§1 k.p.k., nie można interpretować w oderwaniu od „miejsca zamieszkania” lub „miejsca czasowego pobytu”, tak jak próbuje to uczynić Sąd w uzasadnieniu stawianego pytania.
Należy stwierdzić, że osoba, której nadano w toczącym się procesie status pokrzywdzonej, w toku postępowania karnego została osadzona w Areszcie Śledczym w celu odbycia kary pozbawienia wolności. W zaistniałej sytuacji nie można zatem mówić o tym, że w ogóle doszło do zmiany miejsca zamieszkania pokrzywdzonej. Zauważyć należy też, że opuszczenie wskazanego miejsca zamieszkania i związane z nim czasowe przebywanie w innym miejscu pobytu nie wynikało z aktu jej woli.
W tej sytuacji stwierdzić należy, że skoro ustawodawca w art. 139§1 k.p.k. wiąże „negatywne” skutki z faktem niezawiadomienia organu prowadzącego proces karny o zmianie adresu miejsca zamieszkania lub pobytu, to skutki takie mogą zaistnieć tylko wówczas, gdy brak zawiadomienia o zmianie miejsca zamieszkania lub pobytu był wynikiem swobodnej decyzji strony, tj. wtedy gdy strona mogła dokonać takiego zawiadomienia, ale tego nie uczyniła. Nie może zatem skutków takich wywołać zastosowanie „przymusu” ze strony państwa w postaci pozbawienia wolności, czy też zdarzenie losowe, jakim przykładowo jest przekraczający 14 dni pobyt w szpitalu spowodowany długotrwałą chorobą lub wypadkiem.