- Reklama -
niedziela, 28 kwietnia 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaMajątek i pieniądzeWolność słowa w mediach społecznościowych na ceowniku Ministerstwa Sprawiedliwości

    Wolność słowa w mediach społecznościowych na ceowniku Ministerstwa Sprawiedliwości

    Rada Wolności Słowa

    Projekt przewiduje powołanie pięcioosobowej Rady Wolności Słowa, która ma "stać na straży konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów w serwisach społecznościowych". W skład Rady mają być powoływani eksperci w dziedzinie prawa i nowych mediów. Sejm będzie ich wybierać na sześcioletnią kadencję kwalifikowaną większością 3/5 głosów.

    Jeśli serwis zablokuje konto lub usunie wpis, użytkownik będzie mógł złożyć skargę do serwisu, a ten będzie musiał ją rozpatrzyć w ciągu 48 godzin. Jeśli nie przywróci wpisu albo utrzyma blokadę konta, użytkownik będzie mógł złożyć odwołanie do Rady Wolności Słowa, która rozpatrzy je w ciągu siedmiu dni. Jeśli Rada uzna skargę za zasadną, może nakazać niezwłoczne przywrócenie zablokowanej treści lub konta. Postępowanie będzie prowadzone w formie elektronicznej, co zapewni mu szybkość i niskie koszty.

    Od decyzji Rady będzie przysługiwała skarga do sądu. Za niezastosowanie się do rozstrzygnięć Rady Wolności Słowa lub sądu Rada będzie mogła nałożyć na serwis społecznościowy karę administracyjną w wysokości od 50 tys. zł do 50 mln zł.

    Nowa ustawa a media społecznościowe

    W internecie toczy się najwięcej politycznych dyskusji i sporów światopoglądowych.By uniemożliwić blokowanie wpisów czy usuwanie kont, Ministerstwo przygotowało projekt, który zakłada, że serwisy społecznościowe nie będą mogły podejmować powyższych działań w stosunku do kont polskich użytkowników. W uzasadnieniu resort wskazuje, że chodzi wyłącznie o ochronę prawa do wolności słowa. Należy jednak zauważyć, że zarówno usuwanie wpisów, jak i blokowanie kont jest sankcją, która obecnie dotyka osoby rozpowszechniające np treści niedozwolone czy treści łamiące regulamin serwisu społęcznościowego. Przykładowo, popularny portal Facebook zgodnie z regulaminem ma prawo usunąć lub zablokować treści, które naruszają standardy społeczności, są niezgodne z prawem, wprowadzające w błąd, są dyskryminujące lub oszukańcze,naruszają prawa innej osoby, w tym jej prawa własności intelektualnej. Przykładowo, dziś usuwane są wpisy, które atakują lub poniżają inne osoby. Także same konsekwencje naruszenia Standardów społeczności różnią się w zależności od wagi naruszenia oraz wcześniejszych zachowań użytkownika na platformie. Na przykład pierwsze naruszenie może skutkować ostrzeżeniem, ale jeśli użytkownik będzie nadal naruszać wspomniane zasady, FB może ograniczyć mu możliwość publikowania na Facebooku lub wyłączyć jego profil. W określonych sytuacjach możliwe jest również powiadomienie organów ścigania, jeśli istnieje poważne ryzyko szkody fizycznej lub bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Dlaczego więc Ministerstwo ma tak wiele obiekcji względem funkcjonujących obecnie mediów społęcznościowych, których zakres działania bynajmniej nie ogranicza prawa do wolności słowa, a jedynie chroni przed jego nadużywaniem ze szkodą dla innych? Być może odpowiedzi należy szukać w ostatnich wydarzeniach, kiedy zarówno FB, jak i Twitter oraz Instagram zablokowały konta prezydenta USA Donalda Trumpa.

    Źródło:

    Oficjalna strona MS.

    Standardy społeczności Facebook

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE