- Reklama -
środa, 8 maja 2024
- Reklama -
Więcej
    Strona głównaFormularze podatkoweBankowy tytuł egzekucyjny – przywilej banków

    Bankowy tytuł egzekucyjny – przywilej banków

    W stanie prawnym oświadczenie o poddaniu się egzekucji powinno określać ostateczny termin, do którego bank może wystawić bankowy tytuł egzekucyjny oraz kwotę do jakiej dłużnik poddaje się egzekucji na podstawie BTE. Oznacza to tyle, że bank po dacie wskazanej w oświadczeniu o poddaniu się egzekucji na podstawie BTE, nie może wystawić takiego tytułu i skierować go do sądu z wnioskiem o nadanie mu klauzuli wykonalności. Bank także nie może na podstawie tego tytułu żądać wyższej kwoty długu niż w nim wskazana.

     

    Powyższe ograniczenia powodują, że banki w oświadczeniach wpisują z reguły bardzo odległe daty, np. 10 lat od złożenia oświadczenia. Podobnie jest z kwotami do jakich klienci poddają się egzekucji. Kwoty te z reguły wynoszą dwukrotność zobowiązania dłużnika. Czyli posługując się przykładem, klient zawierając umowę o kredyt w wysokości 10.000 zł, w dniu 1.01.2008 roku składa bankowi oświadczenie, że bank ma prawo dochodzić swoich należności na podstawie BTE w terminie do 1.01.2018 roku, do kwoty 20.000 zł. Działanie takie jest jak najbardziej zgodne z prawem, ale jest pewien problem, o którym klienci banków często zapominają, a banki go przemilczają.

     

    Chodzi mianowicie o przedawnienie roszczeń cywilnych. Zgodnie z ogólną zasadą prawa cywilnego, wszelkie roszczenia cywilne ulegają przedawnianiu, a po okresie przedawnienia nie można ich dochodzić przed sądem. Co do zasady roszczenia banku przedawniają się z upływem 3 lat (przepis szczególny może przewidywać inne okresy przedawnienia), od chwili wymagalności. Ale przedawnienie jest jedynie prawem dłużnika, z którego dłużnik może skorzystać. Ta właśnie niewiedza i uproszczony sposób postępowania jest bronią banków. Chodzi mianowicie o to, że bank wystawiając BTE nie ma prawnego obowiązku informowania dłużnika o tym fakcie. Bank najczęściej wypowiada umowę i wysyła wezwanie do zapłaty i na tym kończy się cała korespondencja z dłużnikiem.

     

    Banki nie informują dłużnika o wystawieniu BTE oraz o skierowaniu go do sądu z wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności. Tym samym dłużnik tak naprawdę nie ma możliwości skorzystania z przysługującego mu prawa do powołania się na zarzut przedawnienia. Dłużnik nie jest zawiadamiany przez sąd o postępowaniu klauzulowym, nie uczestniczy w nim, gdyż jest to postępowanie nie procesowe. Sąd nadając klauzulę bada jedynie dwie sprawy, a mianowicie czy bank dołączył do BTE oświadczenie dłużnika o poddaniu się egzekucji na BTE i czy nie upłynął termin w nim wskazany do nadania klauzuli (oraz czy kwota nie przekracza kwoty z oświadczenia). Sąd nie wie i nie sprawdza, czy sprawa się przedawniła czy też nie – nie jest to w zainteresowaniu sądu.

     

    Czyli możliwa jest sytuacja gdy wierzytelność Banku się przedawniła (upłynął 3 letni okres przedawnienia), ale nie minął 10 letni okres, w którym bank może wystąpić do sądu o nadanie BTE klauzuli wykonalności i wszcząć egzekucję z majątku dłużnika. Działanie takie nie jest wyjątkiem, gdyż często można spotkać się z takimi przypadkami. Wówczas dłużnik ma tylko jedną możliwość obrony, a mianowicie wnieść do sądu powództwo przeciwegzekucyjne, powołując się na przedawnienie roszczenia banku. Zgodnie z art. 840 § 1 pkt. 1 k.p.c. (kodeksu postępowania cywilnego), dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia, jeżeli przeczy zdarzeniom, na których oparto wydanie klauzuli wykonalności, a w szczególności gdy kwestionuje istnienie obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym niebędącym orzeczeniem sądu albo gdy kwestionuje przejście obowiązku mimo istnienia formalnego dokumentu stwierdzającego to przejście. Sytuacja dłużnika w takim przypadku jest dużo słabsza, niż gdyby bank prowadził normalne postępowanie sądowe w celu uzyskania tytułu. Po pierwsze dłużnik wnosząc powództwo musi je opłacić, po drugie ciężar dowodu spoczywa na dłużniku (odwrotnie niż w przypadku postępowania sądowego, gdzie wierzyciel opłaca pozew i na wierzycielu ciąży główny ciężar dowodu).  

     

     

    ZLEĆ NAM ODZYSKANIE TWOICH PIENIĘDZY / PROWADZENIE SPRAWY / PRZYGOTOWANIE PISMA (więcej szczegółów – http://www.serwisprawa.pl/zlec-sprawe-adwokatowi).

    POWIĄZANE ARTYKUŁY
    - Reklama -

    NAJPOPULARNIEJSZE